To już oficjalne: FIFA 23 będzie ostatnią z uwielbianej przez jednych a pogardzanej przez innych kultowej serii piłkarskich produkcji. Czy to znaczy, że zastąpi ją obecnie promowana przez Konami gra eFootball? A może już w ogóle nie będzie jak kopać piłki na ekranie i wszyscy będziemy zmuszeni wychodzić w tym celu z domu? Bez obaw, EA Sports ma już plan na EA Sports FC, zupełnie nową markę gier piłkarskich.
Koniec współpracy z FIFA
Zakończenie serii FIFA nie oznacza, że EA Sports, czyli studio odpowiedzialne za te gry, postanowiło odpuścić sobie dalsze tworzenie produkcji symulujących piłkę nożną. Sprawa rozbija się tak naprawdę głównie o nazwę, do której prawo EA Sports posiadało na mocy umowy z FIFA, czyli międzynarodową organizacja pozarządowa, zrzeszającą narodowe federacje piłki nożnej.
Ostatnia, 10-letnia umowa akurat dobiega końca, więc przyszedł czas na negocjacje co do podpisania nowego dokumentu – ale FIFA i EA Sports nie doszły do porozumienia. Media podają, że FIFA żądała za dalsze prawo do wykorzystywania swojej nazwy dwa razy większej kwoty niż dotychczas, a do tego nie chciała się zgodzić na kontynuację relacji ze studiem na zasadzie wyłączności. Dla EA warunki te okazały się tak zaporowe, że studio wolało już zdecydować się na zmianę tak doskonale znanej pokoleniom graczy nazwy. Prawdziwi fani nie są jednak szczególnie zaskoczeni obrotem sprawy. Już od wielu lat pojawiały się napięcia między EA oraz FIFA i spekulowało się, że prędzej czy później współpraca będzie musiała się zakończyć. I właśnie tak się wydarzyło.
Koniec gier FIFA – czas na EA Sports FC
Studio EA wydało już oficjalny komunikat, zgodnie z którym nowa seria gier piłkarskich będzie nazywać się EA Sports FC. Wygląda na to, że firma postanowiła skorzystać z faktu, że jej nazwa jest bardzo znana w środowisku graczy. Choć nie każdemu dobrze się ona kojarzy… Cóż, w praktyce przekonamy się o skutkach tej decyzji dopiero w 2023 roku, bo planowana na jesień 2022 FIFA 23 zostanie wydana jeszcze w ramach obowiązującej umowy z organizacją FIFA.
Jakich zmian możemy się spodziewać po nowej serii? A jakich nie? Dla fanów to drugie pytanie może być wbrew pozorom ważniejsze i tutaj pędzimy z uspokajającą informacją. EA Sports zachowało wszelkie licencje na współprace z piłkarzami, ligami, federacjami krajowymi i stadionami. To oznacza, że wciąż będzie można wcielać się w popularnych zawodników i grać klubami o prawdziwych nazwach i herbach. Planowane jest także utrzymanie trybów Ultimate Team, kariery, wirtualnych klubów i VOLTA Football.
Póki co nie znamy jeszcze szczegółów co do nowości, jakie mają pojawić się w EA Sports FC. Dokładne informacje mamy usłyszeć dopiero latem 2023. Na razie studio przekazało tylko trochę enigmatycznych informacji o współpracy z ekscytującymi partnerami, “dzięki czemu będziemy mogli dostarczyć jeszcze więcej autentyczności i realizmu, i dać radość, inkluzywność, autentyczność naszej globalnej społeczności”. Co z tego wyjdzie, zobaczymy! Wygląda na to, że EA Sports nie chce na razie ryzykować zmniejszenia przychodów z szykowanej na tegoroczną premierę produkcji FIFA 23. Studio hucznie zapowiedziało, że będzie to “najlepsza FIFA w historii”, tym bardziej specjalna, że będzie zawierać specjalnie przygotowany pod kątem MŚ 2022 w Katarze tryb mistrzostw świata. Cóż, nam pozostaje trzymać kciuki, żeby EA Sports dotrzymało tych wszytkich obietnic. Oby brak porozumienia z FIFA nie odbił się negatywnie na graczach, esportowcach i fanach esportu.