Zmazać plamę po Belgii

Holandia - Polska

Podopieczni Czesława Michniewicza nie popisali się w meczu 2. kolejki Ligi Narodów. Porażka 1:6 z reprezentacją Belgii musiała mocno zaboleć i może się odbijać naszym piłkarzom czkawką jeszcze przez długi okres. Na gojenie ran nie ma jednak czasu, bo już w sobotni wieczór biało-czerwoni zagrają w Rotterdamie. Czeka nas mecz Polska – Holandia, więc warto poznać typy, kursy i zakłady na to spotkanie.

Koszmarny występ w Brukseli

Dla wielu od początku było jasne, że nie możemy się spodziewać trudnej przeprawy w meczu z Belgią. Nikt chyba nie spodziewał się porażki o takich rozmiarach. Polska przegrała w Brukseli 1:6 i została brutalnie sprowadzona na ziemię. Piłkarze naszej kadry byli gorsi w każdym aspekcie gry i trudno dyskutować z tym, że Belgowie byli po prostu o dwie klasy lepsi. Na siłę możemy doszukiwać się pozytywów, np. nie skończyło się na dwucyfrówce, a jak najbardziej była taka opcja. W bramce uwijał się Bartłomiej Drągowski, ale w ostatecznym rozrachunku niewiele nam to pomogło. Z plusów to chyba tyle.

Miłe złego początki

Właściwie od pierwszych minut dominowali gospodarze. Już na początku trafili w słupek i mieli sporo pecha, że nie wyszli na prowadzenie w pierwszej odsłonie. Tym większe było zaskoczenie, kiedy to Polacy strzelili gola jako pierwsi. Po rozegraniu z autu na wysokości pola karnego grę na siebie wziął Piotr Zieliński, który przytrzymał piłkę i zagrał ją do Sebastiana Szymańskiego. Ten od razu wypatrzył Roberta Lewandowskiego i posłał mu dokładne podanie za linię obrońców. Kapitan reprezentacji ubiegł bramkarza i zdobył bramkę na 1:0.

Nie udało się jednak dowieźć tego wyniku nawet do przerwy, ponieważ zamiast oddalić zagrożenie od własnej bramki po zamieszaniu w polu karnym, Polacy wyłożyli piłkę rywalom na tacy. Z prezentu skorzystał Axel Witsel, który huknął nie do obrony. Nie wiemy jakie były założenia drużyny Michniewicza w drugiej połowie, ale możemy mieć pewność, że w żadnym wypadku nie zostały one zrealizowane. Ciekawostką może być fakt, że przy wyniku remisowym boisko opuścili dwaj najbardziej krytykowani zawodnicy tj. Tymoteusz Puchacz i Grzegorz Krychowiak.

Pogrom i wstyd dla reprezentacji Polski

Druga połowa to już punktowanie naszych i Belgia wcale nie zamierzała się zatrzymywać. Zwłaszcza gracze wchodzący z ławki rezerwowych wnosili mnóstwo jakości do gry i przyczyniali się do zdobywania kolejnych goli. Zanim jednak do nastąpiło akcję bramkową na 2:1 przeprowadzili Eden Hazard i Kevin De Bruyne i z boku wydawało się to bardzo proste. Ten pierwszy chwilę później opuścił boisko i mógł mówić o sporym niedosycie, bo zanotował tylko jedną asystę, a mógł kilkukrotnie sam umieścić piłkę w siatce. Jego miejsce zajął Leandro Trossard, który popisał się dubletem. Później swojego gola dołożył jego imiennik – Dendoncker, a gwóźdź do trumny wbił Lois Openda, czyli kolejny rezerwowy.

Możemy mówić o blamażu, ponieważ na tym poziomie rzadko zdarzają się mecze, w których zespoły tracą aż 6 goli. Być może ciężko w to uwierzyć osobom, które nie oglądały meczów, ale rozmiar tej porażki nie był równomierny do przedstawionego poziomu i właściwie był to najniższy wymiar kary dla naszej reprezentacji. Zwłaszcza druga część meczu powinna być traktowana w kategoriach katastrofy, a po takim występie trochę strach myśleć o następnym spotkaniu.

Zapowiedź meczu Holandia – Polska, czyli szybka okazja do rehabilitacji

Kolejny mecz naszych orłów odbędzie się w sobotę 11 czerwca 2022 roku o godz. 20:45. Zagramy w Rotterdamie, a rywalem biało-czerwonych będzie Holandia. Polska delikatnie mówiąc nie będzie faworytem tego widowiska. Wystarczy przypomnieć, że Holendrzy tydzień wcześniej rozprawili się z Belgią 4:1. Tak, dokładnie z tą Belgią, która w środę rozgromiła Polaków i była bezwzględnie lepsza. Wydaje się, że łatwo odgadnąć rezultat nadchodzącego starcia, ale dla reprezentacji Polski będzie to dobra okazja do rehabilitacji.

Nasi zawodnicy mają też szansę rewanżu za ostatnią edycję Ligi Narodów, kiedy to również mierzyły się Holandia i Polska. Wtedy dwukrotnie minimalnie lepsi byli piłkarze Oranje, którzy zwyciężyli u siebie w Amsterdamie 1:0, a następnie w Chorzowie 2:1 na Stadionie Śląskim. Zwłaszcza w tym drugim spotkaniu Polska miała okazję do sprawienia niespodzianki. Prowadziła po bramce Kamila Jóźwiaka, ale w ostatnim kwadransie meczu Holandia odwróciła jego losy, doprowadzając najpierw do wyrównania i w końcówce zdobywając zwycięską bramkę.

Holandia – Polska typy, kursy i zakłady bukmacherskie

Holandia kontra Polska może być meczem bez historii, niemniej warto prześledzić zakłady bukmacherskie na to spotkanie. Znaleźliśmy najciekawsze typy, których kursy mogą pomóc w skonstruowaniu sensownego kuponu lub które można zagrać jako pojedyncze zakłady. Oto nasze proponowane typy na Holandia – Polska.

Polska – HolandiaKursyPostaw w STS
Holandia wygra min. 2 golami2.06
Polska strzeli gola1.78
Powyżej 2,5 gola1.71
Kursy STS z dnia 10.06.2022

Bez wątpienia do Holandia będzie dyktować warunki gry, więc wiele zależy od taktyki Czesława Michniewicza. Na pewno Polskę stać na zdobycie bramki, ale jak pokazał ostatni mecz – braki w defensywie są po prostu ogromne. Gospodarze nie przegrali u siebie od niemal 2 lat, więc trudno będzie ich tutaj zaskoczyć. Po odpadnięciu z mistrzostw Europy 2020 nie przegrali ani jednego meczu, prezentując równą, wysoką formę.

Swojej szansy możemy upatrywać w fakcie, że Holandia rzadko zachowuje czyste konto. Od listopada ta sztuka udała im się tylko raz w 6 spotkaniach. Natomiast Polacy nie mają problemów ze strzelaniem goli. Wielu może być zaskoczonych, ale reprezentacja Polski ostatni mecz z zerowym dorobkiem bramkowym rozegrała prawie 2 lata temu. Miało to miejsce w zremisowanym 0:0 meczu z Włochami i to jeszcze za kadencji Jerzego Brzęczka. Liczymy na ciekawy pojedynek, ale statystyki przemawiają za drużyną gospodarzy. Każdy inny rezultat niż wygrana Holendrów będzie dla Polski dużym osiągnięciem.