Jak to możliwe?

Ustawione mecze

Światowe federacje oraz zakłady bukmacherskie od lat zmagają się z problemem, jakim są ustawione mecze. I choć wszystko brzmi, jak science fiction, to rzeczywiście w świecie sportu dochodzi do ustawek. Jak i dlaczego?

Ustawiony mecz – co to znaczy?

Ustawionym meczem nazywamy rywalizację, która nie odbywa się w zgodzie z duchem sportu. Co za tym idzie, w takim meczu nie wygrywa drużyna lepsza czy ta, która ma danego dnia więcej szczęścia, ale wszystko jest z góry ukartowane. Co ciekawe, ustawka może obejmować także remis. A po co to wszystko? To proste: dlatego, żeby obie drużyny osiągnęły założone przez siebie korzyści – czy to finansowe czy sportowe. Choć w dzisiejszym świecie ustawianie meczów należy do rzadkości, to jednak wciąż da się wychwycić pojedyncze wydarzenia, które “śmierdzą” na kilometr.

Korupcja w sporcie, czyli jak jest ustawiany mecz za kulisami

Dobrze ustawione mecze to takie, po których nikt nie zorientuje się, że “coś” było nie tak. W teorii ciężej jest ustawić mecz, aby połączyć korzyść sportową dla jednej ze stron i korzyść finansową dla drugiej strony rywalizacji, czyli mówiąc wprost: zagrać na z góry określony wynik. Dużo łatwiej, przynajmniej w teorii, wygląda ustawka wyłącznie dla osiągnięcia korzyści finansowych w zakładach bukmacherskich. I choć algorytmy bukmacherów są coraz bardziej zaawansowane i potrafią dogłębnie analizować podejrzane kupony i czas ich wysyłania, to “ustawkowicze” próbują różnych zabiegów, aby zmylić bukmacherów. Na przykład zamiast ustawiania wyniku meczu, próbują manipulować ilością kartek, rzutów rożnych czy fauli. Wówczas wykrycie takiej ustawki w meczu jest dużo trudniejsze. No, bo jak udowodnimy komuś, że celowo wyłapał żółtą kartkę, a nie spóźnił się ze wślizgiem?

Kulisy najgłośniejszej tenisowej ustawki ostatnich lat

Choć “ustawkowicze” są coraz bardziej przebiegli, to wciąż zdarzają się, nazwijmy to, perfidnie ustawione mecze. Co tu daleko szukać, wystarczy cofnąć się do roku 2019 i turnieju tenisowego – dyscypliny, która obok piłki nożnej jest najczęściej “ustawiana”. Portal Sportowe Fakty WP opisał kuriozalną sytuację na turnieju ITF w Doha. Do eliminacji zgłosił się… tenisowy amator z Ukrainy, który najpierw legalnie nabył profesjonalną licencję, a później opłacił wpisowe. W pierwszej rundzie eliminacyjnej przegrał 0:6, 0:6 z Krittinem Koaykulem z Tajlandii. Cały mecz trwał zaledwie 22 minuty i nie byłoby nic w tym dziwnego, bo przecież na przeciwko siebie stanęli amator z może nieznanym, ale jednak profesjonalnym tenisistą, ale w międzyczasie na stronie jednego z zagranicznych bukmacherów ktoś obstawił porażkę Ukraińca. Jak się później okazało, był to jego kolega. Od razu po meczu pojawiły się głosy, że ukraiński “tenisista” jest menadżerem jednego z najpopularniejszych typerów zza naszej wschodniej granicy. Ustawka jak nic i to na tyle bezczelna, że aż nie miała prawa się nie wydać. Co ciekawe, choć wszyscy zdawali sobie sprawę, że doszło tutaj do przestępstwa, to zakład został rozstrzygnięty i wypłacony. Bukmacher nie był w stanie udowodnić, że ustawiono mecz. Ukrainiec do końca przekonywał, że będąc kompletnym amatorem nie miał możliwości urwać rywalowi nawet jednego gema.

Zakłady na fixery, czyli ustawione mecze mają się więc dobrze i choć bukmacherzy oraz federacje sportowe robią, co mogą, aby wyeliminować je z codziennego życia, to często trud ten nie jest wynagradzany. Przebiegłość oszustów nie zna granic.

Przyjazny fixer, czyli ustawianie meczu między drużynami

W sporcie mamy do czynienia także z tzw. przyjaznymi fixerami. I choć z reguły nie przynoszą one korzyści finansowych, to z duchem sportu mają taki związek, jak piernik z wiatrakiem.

Po co więc to wszystko? Do ustawienia meczu może dojść na przykład podczas turnieju piłki nożnej, kiedy obu drużynom do awansu z grupy na Mistrzostwach Świata czy w Lidze Mistrzów wystarczy remis. Po co walczyć o pełną pulę i przy tym odpaść, kiedy można podzielić się punktami i wszyscy będą zadowoleni? Zwłaszcza, że w następnej rundzie, niezależnie od pierwszego czy drugiego miejsca w grupie, czeka łatwy rywal? No właśnie.

Samoustawka, czyli drużyna / zawodnik sam się podkłada

Baczni obserwatorzy sceny sportowej potrafią wyczuwać także samoustawki. To sytuacje, w których na przykład tenisiści celowo przegrywają mecz. Po co? Ponieważ z określonych powodów nie jest w ich interesie dalsze uczestnictwo w danym turnieju.

Przykład? Tenisista otrzymuje dużą pulę za uczestnictwo w turnieju niskiej rangi po to, aby w dużej mierze rozreklamować imprezę. Jednak za tydzień czy za dwa rozpocznie rywalizację w Wielkim Szlemie. Jaki ma zatem interes dłużej zabawić w mało znaczącym turnieju, skoro kasa już wpadła do kieszeni? Łatwiej niekiedy po prostu przegrać i skoncentrować się na przygotowaniach do Wielkiego Szlema. Choć podkreślamy, że absolutnie nie jest to żadną regułą.

W których sportach mecze ustawiane są najczęściej?

Jeśli mówimy o korzyściach finansowych, to w dzisiejszych czasach można próbować ustawić dosłownie wszystko. Dlatego, że bukmacherzy dostarczają wiele różnych zakładów. Nawet na to, kto rozpocznie mecz czy pierwszy wykona rzut z autu. Oczywiście, bukmacherzy na nieco oderwanych od rzeczywistości rynkach czy mniej znanych rozgrywkach stosują limity stawek po to, aby nie kusiło ustawianie meczy. Podobnie wygląda też ustawianie meczów dla korzyści sportowych czy majątkowych, jak np. łapówki. Nie ma znaczenia o jakiej dyscyplinie mówimy, bowiem pokusa może trafić się wszędzie. Niemniej jednak, do najczęściej ustawianych sportów zalicza się przede wszystkim tenis ziemny oraz piłkę nożną.

Skąd wiadomo, że mecz był ustawiony?

Rozpoznanie ustawionego meczu nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. Wyobraź sobie, ile razy krzyczałeś na stadionie czy przed telewizorem “sędzia kalosz!”. Zapewne nie raz pomyślałeś, że coś tu śmierdzi i albo sędzia wziął grubą kasę albo zawodnicy. Nie zawsze jednak proste błędy idą w parze z ustawkami, bo przecież sport to gra błędów, a z reguły wygrywa ten, kto robi ich najmniej.

Niemniej jednak wszystkie podejrzane zachowania powinny wzbudzić Twoją ostrożność. To pierwszy sygnał mówiący o tym, że na Twoich oczach może realizować się z góry ukartowany scenariusz.

Innymi sposobami na wykrycie ustawek są strony zakładów bukmacherskich. Jeśli zauważysz nagły skok kursów bukmacherskich np. na drużynę, której nie dawano żadnych szans czy dziwne ruchy na zakładach bramkowych, o kartki czy rzuty rożne, wiedz, że coś się może dziać.

Reasumując, nie ma jednego, z góry określonego sposobu na to, jak wykryć ustawione mecze. Chociaż coś może wyglądać najperfidniej w świecie. Na przykład, kiedy zawodnik z dwóch metrów nie trafił do pustej bramki, to przecież zawsze może obronić się dziurą w boisku czy stresem w kluczowym momencie. I jak tu udowodnić, że celowo nie trafił, bo w jego interesie nie było zwycięstwo?

Przykłady ustawionych meczów

O tym, jak sprytnie wygląda ustawianie meczów, mogą świadczyć poniższe przykłady. W tych przypadkach jednak wszystko prędzej czy później się wydało. Ale pomyśl, ile jest takich sytuacji, kiedy nikt, nic nie podejrzewa?

Chievo – Catania, 21.03.2010 (1:1)

Wszyscy doskonale pamiętamy ujawnioną w 2006 roku Aferę Calciopoli, gdzie w ustawianie meczów zamieszane były największe włoskie kluby: Juventus, AC Milan, SS Lazio czy Fiorentina. Ci, którzy myśleli, że po tamtych wydarzeniach futbol na Półwyspie Apenińskim został oczyszczony mogli być nieco zszokowani cztery lata później. 21 marca 2010 roku doszło do dziwnego meczu Chievo – Catania, czyli dwóch drużyn z dołu ligowej tabeli. Całą sprawę opisały brytyjskie media. To klasyczny przykład tego, jak działają zakłady na fixery. W zagranicznych zakładach bukmacherskich ktoś postawił 2 miliony funtów na remis i kolejne kilkaset tysięcy na wynik 1:1. Było to na tyle podejrzane, że część zakładów zaczęła wycofywać mecz Chievo – Catania ze swojej oferty. Co się wydarzyło później? Chievo objęło prowadzenie, które utrzymało się przez 7 minut. Catania wyrównała po… rzucie karnym, którego nie powinno być. Mecz finalnie zakończył się remisem 1:1. Przypadek? Nie sądzimy.

SC Paderborn 07 – Hamburger SV, 21.08.2004 (4:2)

Spotkanie Pucharu Niemiec poprowadził przebiegły sędzia Robert Hoyzer. To właśnie głównie dzięki podejrzeniom co do tego meczu, udało się ujawnić całą jego mroczną przeszłość. W spotkaniu SC Paderborn 07 – Hamburger SV, Hoyzer bardzo chętnie karał jedną z drużyn kontrowersyjnymi kartkami, a drugiej pobłażał. Wszystko po to, aby wpłynąć na rozstrzygnięcie. Sytuacji przyjrzało się wielu niemieckich sędziów i zgłosiło sprawę do odpowiednich instytucji. Później na jaw wyszło, że Robert Hoyzer ustawiał o wiele więcej spotkań, głównie w niższych ligach niemieckich, a także w pucharze kraju. Czynił to w porozumieniu z chorwacką mafią i trzema swoimi braćmi. Arbiter został dożywotnio zdyskwalifikowany i trafił do więzienia, które opuścił po 18 miesiącach za dobre sprawowanie.

Zakłady na ustawione mecze

Skoro zainteresowały Cię zakłady na meczowe ustawki, to zapewne chciałbyś wiedzieć, gdzie je znaleźć i jak stawiać, żeby nie wpaść? Powiemy wprost: daj sobie spokój. Dlaczego? Spójrz poniżej.

Gdzie znaleźć zakłady na ustawiane mecze?

O ile nie masz kontaktów z sycylijską, albo inną, dość prężnie działającą w świecie futbolu mafią, to znalezienie ustawionych meczów graniczy z cudem. Owszem, w Internecie istnieją specjalne strony czy fora bukmacherskie, przyglądające się podejrzanym meczom, ale musisz wiedzieć jedno: jeśli bukmacher wyczuje, że coś jest nie tak, albo rośnie podejrzana liczba zakładów, to z reguły wycofa taką ofertę ze swojej strony. A dzieje się tak zazwyczaj, zanim przecieki trafią do Internetu i odpowiednie osoby zdążą już wysłać kupony.

Z drugiej strony, zapewne natknąłeś bądź natkniesz się na płatne zakłady na meczowe ustawki. Te śmiało można wsadzić między bajki Andersena. Czy ktoś za 100 zł czy 150 zł dzieliłby się tajemną wiedzą i ryzykował wpadkę, skoro sam mógłby zbić na tym kokosy? No właśnie. To pułapka na naiwnych.

Jeśli wciąż chcesz poszukać ustawionych meczów, spróbuj wklepać odpowiednie frazy w wyszukiwarkę Google i poczytać jedne z pierwszych stron. Pamiętaj jednak, że w takim przypadku żadne zakłady na fixery nie są pewne, a są jedynie pewnymi przypuszczeniami.

Czy bukmacherzy ustawiają mecze?

Nie, ale coraz śmielej stawiają czoła osobom, które chcą zarobić na ustawionych meczach.

Co grozi za obstawianie fixerów?

Sporo. Przede wszystkim, jeśli dany bukmacher wykryje, że stawiasz podejrzane zakłady, możesz spodziewać się srogich konsekwencji na swoim koncie gracza. Mowa tutaj o nałożonych limitach dla stawek, odmowie wypłaty wygranych czy nawet blokadzie konta!

Mało tego, sprawa może trafić nawet do sądu, co pokazał przykład bukmachera STS, który wykrył podejrzane zachowanie jednej z klientek punktów bukmacherskich w Trójmieście. Okazało się, że spacerowała ona po różnych punktach STS, wysyłając kupony tenisowe, zbudowane tak, że nawet postronna osoba zorientowałaby się, że coś jest nie “halo”.