Aż cztery polskie kluby zobaczymy w nadchodzących tygodniach w 2. rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy. Jak sobie radziły dotychczas w międzynarodowych rozgrywkach i jakie mają szanse jeszcze przed pierwszym gwizdkiem?
Kursy na polskie drużyny w Lidze Konferencji
Gracze zakładów bukmacherskich często się zastanawiają, jakie są kursy na polskie drużyny w Lidze Konferencji. Oczywiście wiele zależy od losowania, ale trudno oczekiwać, żeby wszystkie były faworytami swoich spotkań. Obecnie mamy 4 przedstawicieli w tych rozgrywkach (Lech Poznań, Raków Częstochowa, Pogoń Szczecin i Lechia Gdańsk), ale to dopiero II runda eliminacji, więc nadal kawał drogi do przebycia. W drodze do awansu trzeba jeszcze pokonać 3 zespoły, co dla niektórych może się okazać przeszkodą nie do przeskoczenia.
Już w czwartek 21 lipca polskie kluby zmierzą się w pierwszych meczach II rundy. Większość z nich wystąpi najpierw u siebie, co teoretycznie powinno stanowić dodatkowy atut. Jak prezentują się kursy bukmacherskie na najbliższe spotkania każdej z ekip?
Godzina | Gospodarze | Goście | 1 | X | 2 |
---|---|---|---|---|---|
18:00 | Lech Poznań | Dinamo Batumi | 1.70 | 3.60 | 4.65 |
18:30 | Pogoń Szczecin | Brondby IF | 2.45 | 3.20 | 2.82 |
19:00 | Rapid Wiedeń | Lechia Gdańsk | 1.65 | 3.60 | 5.20 |
21:00 | Raków Częstochowa | FK Astana | 1.85 | 3.50 | 4.00 |
Lech i Raków są nieznacznymi faworytami w swoich meczach. Ich przeciwnicy są jednak groźni i nie można pod żadnym pozorem ich lekceważyć. Z kolei według bukmacherów najmniejsze szanse na korzystny wynik w pierwszym spotkaniu ma Lechia, która jako jedyna zagra najpierw na wyjeździe. Najbardziej wyrównane spotkanie szykuje się z kolei w Szczecinie, gdzie Pogoń stanie przed sporym wyzwaniem. Jak wyglądały poszczególne drużyny do tej pory i jakie mają szanse w czwartkowych potyczkach? O tym piszemy poniżej.
Lech Poznań
Po porażce w Superpucharze Polski, katastrofie w rewanżu eliminacji do Ligi Mistrzów i wpadce na inaugurację Ekstraklasy trudno mówić o faworyzowaniu Lecha w jakimkolwiek spotkaniu. Przegrana z Rakowem ze względu na małą wagę spotkania szybko zeszła na dalszy plan. Dopiero druzgocąca klęska w Azerbejdżanie widocznie odbiła się na psychice piłkarzy “Kolejorza”. W pierwszej kolejce ligowej przegrali na własnym boisku 0:2 ze Stalą Mielec i nie pozostawili po sobie dobrego wrażenia. Mistrzowie Polski przegrali trzy kolejne mecze i do być może najważniejszych spotkań sezonu podejdą w totalnej rozsypce.
Nie jest to pozytywna wiadomość dla poznańskich kibiców, którzy jeszcze niedawno marzyli o kolejnych rundach eliminacji do Champions League. Teraz muszą zastanawiać się czy ich zespół przejdzie do następnego etapu w trzeciorzędnych rozgrywkach europejskich. Korzystny wynik w pierwszym spotkaniu będzie kluczowy dla losów tego dwumeczu. W obecnej formie Lechowi będzie jednak bardzo trudno takowy osiągnąć. Póki co w żadnym meczu podopieczni Johna van den Broma nie wyglądali wystarczająco dobrze, więc istnieje duża szansa, że Lech Poznań pożegna się z Ligą Konferencji już po dwumeczu z gruzińskim Dinamo Batumi.
Ich przeciwnicy pechowo odpadli po dogrywce ze Slovanem Bratysława i także pożegnali się z myślami o LM. W pierwszym spotkaniu ugrali remis, pomimo że musieli radzić sobie przez ponad połowę meczu bez jednego zawodnika. W rewanżu nawet prowadzili, ale końcówka należała do Słowaków, którzy odwrócili losy awansu zdobywając kuriozalną bramkę z rzutu rożnego. Dinamo ma obecnie przerwę w rozgrywkach ligowych, w których aktualnie jest liderem. Pozwoli to gruzińskiej ekipie na lepsze przygotowanie się do potyczki z Lechem, więc jak najbardziej będzie w stanie nas zaskoczyć.
Bonus headline: 45 zł za darmo + bez ryzyka 100 zł
- 18+ | Obowiązuje regulamin
Raków Częstochowa
Raków rozpoczął sezon wręcz odwrotnie od Lecha Poznań. Najpierw triumf w Superpucharze, a następnie zaliczył udane otwarcie w Ekstraklasie. W obu tych meczach zachował czyste konto, co stanowi dobry znak przed europejskimi wojażami. Jako jedyny z naszych reprezentantów nie miał jeszcze okazji zaprezentowania się w międzynarodowych rozgrywkach w tym sezonie. Można mieć jednak nadzieję, że klub z Częstochowy przełoży postawę z dotychczasowych meczów na najbliższe starcie. Wicemistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem Kazachstanu.
FK Astana powinna być już znana polskim kibicom, którzy pamiętają jak 5 lat temu wyeliminowała Legię w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Obecnie zajmuje 2. miejsce w swojej lidze i przegrała tylko 1 mecz w ciągu ostatniego miesiąca. Warto jednak zaznaczyć, że na wyjazdach prezentuje się zdecydowanie gorzej niż u siebie, co piłkarze Marka Papszuna wręcz muszą wykorzystać. Koniecznie powinni zadbać o dobrą zaliczkę przed rewanżem, bo gdy role się odwrócą, to Astana zapewne będzie faworytem. Zarówno według ekspertów, jak i bukmacherów.
Bonus powitalny 600 zł + 100 zł zakład bez ryzyka + 60 zł ekstra
- 18+ | Obowiązuje regulamin każdej z ofert
Pogoń Szczecin
Jedyna drużyna, która potrafiła awansować do kolejnej rundy i skompromitować się jednocześnie. Pogoń udanie rozpoczęła sezon, wygrywając z KR Reykjavik 4:1. Różnica była na początku bardzo widoczna, a później szczecinianie spuścili z tonu. Styl pozwalał jednak myśleć o tym, żeby w rewanżu dobić Islandczyków, tym bardziej że trener Gustafsson wystawił tą samą jedenastkę. Porażka z półzawodowym zespołem była zimnym prysznicem dla “Granatowo-Bordowych” i zastanawialiśmy się na co faktycznie ich stać. Odpowiedzią miało być domowe starcie z Widzewem, które Pogoń ostatecznie wygrała, choć to rywale jako pierwsi objęli prowadzenie. Portowcy są znani z tego, że u siebie grają zauważalnie lepiej i to może być ich główną bronią w dwumeczu z Brondby.
Klub z przedmieść Kopenhagi zajął 4. miejsce w minionym sezonie duńskiej Superligi. Zakończył niedawno swoje przygotowania i od wygranej rozpoczął rozgrywki 22/23. Bukmacherzy przewidują, że to właśnie Brondby awansuje do III rundy Ligi Konferencji Europy. Za tym klubem przemawia znacznie większe doświadczenie w Europie, więc zawodnicy Pogoni będą musieli się wspiąć na wyżyny swoich możliwości, żeby zaskoczyć. Pokonanie drużyny o takiej renomie powinno być rozpatrywane w kategoriach sensacji, tym bardziej, że do tej pory wygrali tylko jedno spotkanie w europejskich pucharach w swojej historii.
Cashback na start aż do 50 zł!
- 18+ | Obowiązuje regulamin
Lechia Gdańsk
Najlepszy przykład tego, jak trudno polskim drużynom połączyć dobre występy w europejskich pucharach z podobną grą na krajowych boiskach. Lechia doskonale wyglądała w pierwszym meczu u siebie z Akademją Pandev (4:1) i w przeciwieństwie do Pogoni, wygrała również w rewanżu. Przypłaciła to jednak nieudanym startem w Ekstraklasie, gdzie lepsza okazała się być Wisła Płock, która rozbiła gdańszczan 3:0. Wynik mówi wszystko i Lechia była wyraźnie słabsza od rywali, co nie napawa optymizmem przed czwartkowym pojedynkiem. “Biało-zieloni” pojadą do Wiednia, zmierzyć się z miejscowym Rapidem, więc jako jedyni rozpoczną dwumecz od delegacji.
Piłkarze Tomasza Kaczmarka nie są faworytami i podejdą do tego wyzwania z zamiarem sprawienia niespodzianki. Czy ich na to stać? Mecze w I rundzie pokazują, że tak. Postawa w Ekstraklasie jednak pokazuje coś zupełnie odwrotnego. Ich przeciwnicy zajęli 5. miejsce w austriackiej Bundeslidze i rozegrali dopiero jedno spotkanie o stawkę w Pucharze Austrii, które nieznacznie zwyciężyli. Możemy się spodziewać, że Lechia nie zachowa czystego konta, ale spodziewamy się, że będzie potrafiła też ukłuć Rapid. Uniknięcie porażki powinno być dla niej priorytetem w tym meczu. Na własnym boisku będą mieli wtedy zdecydowanie łatwiej.
cashback 1200 zł + 100% do 2080 zł + bez podatku
- 18+ | Obowiązuje regulamin
Zakłady na eliminacje Ligi Konferencji Europy
Warto przemyśleć także inne zakłady na eliminacje Ligi Konferencji. Często mamy do czynienia z niespodziankami, a faworyci nie zawsze prezentują się tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Najlepsi polscy bukmacherzy dbają jednak o to, żeby ich oferta była jak najbardziej atrakcyjna, więc śmiało możemy obstawić coś innego niż sam rezultat spotkania. W poniższej tabeli prezentujemy typy na Ligę Konferencji, które warto rozważyć przed stworzeniem swojego kuponu.
Mecz | Typ | Kurs |
---|---|---|
Lech – Dinamo | X2 | 2.03 |
Pogoń – Brondby | Poniżej 2,5 gola | 1.6 |
Rapid – Lechia | Obie drużyny strzelą | 1.92 |
Raków – Astana | Obie strzelą i suma goli powyżej 2,5 – NIE | 1.58 |
Czy awans do fazy grupowej jest możliwy?
Trzeba sobie powiedzieć otwarcie. To byłby cud, jeśli wszystkie 4 ekipy przeszłyby do III rundy eliminacji Ligi Konferencji. Nawet jeśli połowa z nich zamelduje się w kolejnej fazie kwalifikacji, do przejścia pozostaną jeszcze dwie drużyny. Poprzeczka jest więc zawieszona dość wysoko i trudno oczekiwać polskiej drużyny w głównej części rozgrywek. Smutne, w jakim dołku znalazła się nasza piłka nożna.
Utworzona Liga Konferencji Europy jest przeznaczona dla zespołów, które nie łapią się ani do Ligi Mistrzów, ani nawet do Ligi Europy. My musimy się zastanawiać czy będziemy mieć choć jednego przedstawiciela w tego typu rozgrywkach. Odpowiadając na pytanie – awans do fazy grupowej jest możliwy, ale maksymalnie możemy spodziewać się tego po jednej polskiej drużynie.