Lech Poznań już napisał piękną historię, gdyż jako pierwsza polska drużyna od 32 lat, awansował na wiosnę do kolejnej rundy europejskich pucharów. Jest nią 1/8 finału Ligi Konferencji Europy, w której “Kolejorz” zagra ze szwedzkim Djurgardens. Przed nami pierwszy mecz przy Bułgarskiej, w którym liczymy nie tylko na porywające widowisko, ale i korzystny dla Mistrzów Polski wynik. Niech piękny, europejski sen trwa jak najdłużej!
Zapowiedź meczu Lech Poznań – Djurgardens
Wielu mówiło, że Lech Poznań może być zadowolony z wyników losowania 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. “Kolejorz” uniknął bowiem takich ekip, jak Lazio czy Villarreal, trafiając na Djurgardens. Szwedów jednak na pewno nie można lekceważyć. Djurgardens w tej edycji Ligi Konferencji Europy jeszcze nie przegrało, wygrywając w fazie grupowej pięć meczów i notując jeden remis.
Lech ma więc przed sobą wymagający sprawdzian, a to, że handicapem będzie fakt, iż w Szwecji trwa przerwa zimowa, można włożyć między bajki. Podobnie było z Bodo/Glimt, które pokazało, że solidny okres przygotowawczy potrafi właściwie zastąpić nawet regularne mecze o punkty. Zresztą Djurgardens nie grało w ostatnim czasie tylko towarzysko. Szwedzi mają za sobą trzy wygrane mecze w krajowym pucharze, w których pokonywali kolejno Landskronę, Orebro i Brommapojkarnę. Uwagę przykuwa fakt, że Djurgardens zdobyło 10 goli w 3 ostatnich spotkaniach. “Kolejorz” musi zagrać wyjątkowo solidnie w defensywie.
Mistrz Polski przystąpi do tego dwumeczu, podbudowany okazałym zwycięstwem 5:0 nad Lechią Gdańsk, które przełamało passę dwóch porażek z rzędu w Ekstraklasie. Z pewnością budujący jest też fakt, iż Lech wygrał 7 z 8 meczów w europejskich pucharach przed własną publiką w tym sezonie. I ani razu nie przegrał. W starciu z Hapoelem Beer Szewą padł bowiem wynik remisowy. Czy Mistrzowie Polski potwierdzą klasę przy Bułgarskiej? Wszyscy liczą na to, że Lech Poznań uda się na rewanż do Szwecji z solidną zaliczką, a wówczas będzie można zacząć marzyć o ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy.